[dolnośląskie] Błędne Skały w Parku Narodowym Gór Stołowych w Kudowie-Zdrój

na skróty: [historia, opis miejsca] [sprawy techniczne i porady] [atrakcje]

🌄(o!)Błędne Skały

Kolejny piękny lipcowy dzień, wakacje, biwak w Radkowie - w naszym logistycznym centrum zarządzania światem w Kotlinie Kłodzkiej. Pobudka typowo wakacyjna, 'naście' po piątej rano. Zapomniałem zupełnie przy rozstawianiu namiotu, że ściany są cienkie i słychać dzieci sąsiadów tak dobrze, jakby stały nad głową i narzekały, że się nudzą. Już nigdy więcej nie będę upominać swoich, że wstają zbyt wcześnie. No dobra, będę dalej, ale dopiero po wakacjach. Chyba. Jak się uda. Prawdopodobnie.

Szczeliniec zaliczony wczorajszego dnia, do wyboru zostały nam Błędne Skały oraz Skalne Miasto. Wybór miał paść po śniadaniu. O dziwo wczorajsze dwadzieścia parę kilometrów nie wywarło wrażenia na dzieciach. Objawów zmęczenia brak. Wybór pada więc na Dzikie Dziury (historyczna nazwa Błędnych Skał). Błędne Skały to skalny labirynt położony na wysokości ok 850 m tuż przy granicy z Czechami. Zajmuje północno zachodnią część Stoliwa Skalniak, a czeska nazwa szczytu brzmi Bor. Jako atrakcja turystyczna zostały spopularyzowane w XIX w., w 1959 roku są chronione jako rezerwat przyrody, do czasu utworzenia Parku Narodowego Gór Stołowych.

Zaplanowana trasa miała zapewnić kilka ładnych kilometrów, nie było sensu po wczorajszym dniu rozleniwiać nóg. Trzeba iść za ciosem. Zaplanowaliśmy sobie wejście i powrót szlakami z i do Karłowa (mapki z propozycją szlaków znajdziecie pod tekstem). Szlaki jak najbardziej do opanowania z dzieciakami. Przypomnę, że u nas pokonały je 3, 6 oraz 8-mio latek bez większych problemów. Z drugiej strony to nasza subiektywna ocena, sami najlepiej wiecie na co stać Wasze pociechy. Przyjrzyjcie się mapom - opisane są tam również czasy przeprawy.

Możecie oczywiście do Błędnych Skał przyjechać samochodem, przy wejściu do labiryntu są parkingi. Dojazd jest możliwy od drogi "Stu Zakrętów". Ciekawostką jest to, że wjazd odbywa się wahadłowo: o pełnych godzinach jest wjazd, w połowie godziny zjazd. Warto zaznaczyć, że jest płatny. Gdy o tym czytałem planując trasę wyobrażałem sobie jaki na górze może być sajgon. I się nie myliłem :) Polecam na górę wejść szlakiem, na nogach.

My przyjechaliśmy do Karłowa, zostawiliśmy samochód na strzeżonym parkingu i wyruszyliśmy czerwonym szlakiem. Nie był trudny, a sporą część wyprawy wręcz płaski (Lisi Grzbiet), aczkolwiek z mnóstwem małych kamulców, czego osobiście nie lubię. Krajobrazy mocno urokliwe i zmienne (Krągłe Mokradło). Dojście do 'bram labiryntu' zajęło nam ok 2,5 h, może trochę więcej, ale mieliśmy tempo mocno spacerowe, było sporo przerw, pozowania do zdjęć :) Czerwony szlak należy zmienić na zielony, który prowadzi do parkingu i wejścia do naszego celu podróży.

Wejście do labiryntu Błędnych Skał jest płatne, chyba że posiadacie Kartę Dużej Rodziny (cenniki tradycyjnie znajdziecie pod tekstem w linkach), a zwiedzanie go odbywa się czerwonym, jednokierunkowym szlakiem. Więc jeśli postanowiliście przyjechać samochodem na górny parking, to powrót w jego stronę odbywa się ścieżką wzdłuż granicy polsko czeskiej. Wspominam o tym, gdyż przejście labiryntu teoretycznie zajmuje ok 40 minut. Jednakże na jego 'zwiedzanie' należy zarezerwować jakąś godzinkę, spokojnie. I jeszcze pół, jak chcemy wracać na parking. My postanowiliśmy zejść szlakiem zielonym po wyjściu z labiryntu.

Co nas czeka ? Już na początku trasy mamy do dyspozycji wspaniały punkt widokowy na platformie ("Skalne Czasze") z widokiem na Karkonosze (przy dobrej widoczności), czeskie Góry Stołowe i Kamienne, Jestrebi hory. Widoczny stąd jest też m.in. Szczeliniec Wielki i Mały, Broumovska Vrchovina, miejscowość Machov. Nasza kilkusetmetrowa trasa turystyczna to przede wszystkim labirynt niekiedy bardzo wąskich szczelin wśród kilkumetrowych skał. Niejednokrotnie trzeba się przeciskać między nimi, a szerokość miejscami wynosi dosłownie kilkadziesiąt cm.

Także podczas trasy występuje taki mały dreszczyk emocji, gdyż nie wiadomo czy człowiek się przeciśniecie na drugą stronę :P Kolejną atrakcją jest to, że wiele skał ma swoje własne nazwy. Nie ma co wymieniać po raz n-ty nazw skał, znajdziecie je na Wikipedii. To po prostu trzeba zobaczyć. Nam osobiście bardziej do gustu przypadł Szczeliniec ze względu na większe urozmaicenia na trasie. Ale w dużej mierze spowodowane jest to również faktem, że Szczeliniec zwiedzaliśmy podczas deszczu i mieliśmy go praktycznie tylko dla siebie, podczas gdy Błędne Skały zwiedzaliśmy w piękną pogodę i turystów było tak dużo, że zwiedzanie nie było przyjemnością. Tak to już bywa z popularnymi szlakami. Ale to szlaki, które po prostu trzeba zaliczyć, pokazać dzieciom.

Jak będą starsze to będą chodzić już po wysokich Tatrach ;) Z ciekawostek warto wspomnieć, że w Błędnych Skałach kręcono filmy takie jak: "Opowieści z Narnii: Książę Kaspian", "Przyjaciel wesołego diabła" i "Dwa światy". Labirynt nam się bardzo podobał. Jak wcześniej wspominaliśmy zajął nam ok godziny. To jednak nie koniec naszej podróży. Jako, że samochód czekał w Karłowie, nas czekała droga powrotna. Bardzo popularne jest zejście zielonym szlakiem od wyjścia z labiryntu aż do samej Pasterki. Ewentualnie wcześniej można zaczepić o niebieski szlak i skrócić nieco podróż, jeśli nie mamy zamiaru iść do Schroniska. Tak czy inaczej, na wysokości Szczelińca małego oba te szlaki łączą się i prowadzą do Karłowa.

My wybraliśmy inną opcję, gdyż w Pasterce byliśmy, szlak zielony do Karłowa także został zaliczony. Nie było więc sensu dublować tras. Schodząc zielonym szlakiem od wyjścia z labiryntu zeszliśmy na szlak rowerowy zielony i drogą asfaltową spokojnie zeszliśmy do drogi 387, do Karłowa, która zajęła nam również trochę ponad 2 h marszu. Łącznie ok 7 fantastycznie spędzonych razem godzin. Idealna wycieczka na cały dzień. A na kolację jajecznica z leśnymi grzybami :D Jestem pewien, że wrócimy z biwakiem do Kotliny Kłodzkiej i tym razem zwiedzimy mniej oblegane, równie piękne miejsca tego rejonu. A Ty się nie zastanawiaj, przecież już teraz wiesz gdzie spędzisz aktywnie wakacje w przyszłym roku :)